Światowy Związek Żołnierzy AK Olkusz

Światowy Związek Żołnierzy AK Olkusz

Mieczysław Karcz ps. Sokół

Syn Tomasza i Agaty z Krawców. Urodził się 27 lipca 1921 r. w Sułoszowie. Ukończywszy Szkołę Powszechną nr 2 w rodzinnej wsi kontynuował naukę w Dokształcającej Szkole Zawodowej w Mysłowicach, którą przerwała mu wojna. Nieznaną kartą z Jego życia jest udział w kampanii wrześniowej. Zmobilizowany w sierpniu 1939 r. służył na Wołyniu, gdzie został ranny.

W 1943 r. podjął pracę jako listonosz w Deutsche Post Osten – Sulosowa Uber Krakau 2. Wtajemniczony w działalność konspiracyjną przez starszego brata Bolesława w 1942 r. złożył przysięgę jako żołnierze BCh. Dowódcą oddziału „Kasztan”, w którym służył był Stanisław Woszczek „Włosiński”. Na jego polecenie „Mieciu” jak o Nim pisze – zorganizował pododdział „Topola” liczący ok. 40 żołnierzy. Jako listonosz, na służbowym rowerze, wyposażony w przepustkę obsługiwał 15 wsi wchodzących wówczas w skład Gminy Sułoszowa.

Zadecydowało to o tym, że został łącznikiem między oddziałami placówkami BCh-AK dowodzonymi przez Jana Pieńkowskiego „Mohorta”, a pełniąc czasami nocne dyżury przy centrali telefonicznej miał możliwość podsłuchania Niemców i Żandarmerii – zdobyte informacje o ich planach przekazywał zwierzchnikom.

Uczestniczył m.in. w wykolejeniu pociągu pod Gołaczewami karaniu sołtysów i służby leśnej za zbyt gorliwe wypełnianie poleceń okupanta, rozbiciu bimbrowni, zajęciu i zdemolowaniu Urzędu Gminy w Sułoszowej, skąd wyniesiono dokumenty i spalono je na „Kiszczynych Skałkach”, w obstawie podczas likwidacji żandarmów, sporządzał mapy zaznaczając nań niemieckie bunkry i umocnienia (mapy te uzupełnione na przełomie 1944/45 przekazano „sztabowi rosyjskiemu”).

Będąc na Zadolu Kosmolowskim wszedł w kontakt z ludźmi symulującymi oddział partyzancki, co zaowocowało jego aresztowaniem 27 maja 1944. Mimo wielogodzinnej rewizji u Krawców Niemcy nie znaleźli jakichkolwiek śladów Jego działalności.

Podniesiony w gminie alarm spowodował ucieczkę kilkudziesięciu żołnierzy do okolicznych lasów i wsi, kilkudziesięciu żołnierzy np. Bolesław, jego brat, wrócił oficjalnie do wsi w lutym 1945 r. Nie udało się młodszemu bratu Kazimierzowi, którego wywieziono do pracy fortyfikacyjnych nad San. Torturowany w więzieniu na Montelupich w Krakowie nie wydał nikogo o czym świadczy fakt, że nie doszło do żadnych aresztowań. W kartotece więźniów opracowanej przez Główną Komisje Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Wujek figuruje na stronie 139 z adnotacją „syn Agaty”.

Zalewski, syn jednego ze sułoszowskich policjantów granatowych, jak się okazało współpracownik kripo (niemieckie policja kryminalna) z wyroku Państwa Podziemnego został zlikwidowany przez drużynę partyzancką dowodzoną przez Antoniego Janeckiego „Mieczyka”.

Ostatni kontakt z wujkiem Mietkiem miała Maria Michałek, ciotka mieszkająca w Krakowie, która w ramach Rady Głównej Opiekuńczej przekazywała Mu paczki żywnościowe. Dowiedziawszy się o wywożeniu więźniów dotarła na dworzec kolejowy i tam wśród wykrzykujących swe nazwiska usłyszała „Karcz – listonosz ze Sułoszowej” o czym powiadomiło jego mamę Agatę.

Czy jak pisze J. Kantyka w pracy „Na jurajskim szlaku” w Oświęcimiu wypełniła się przysięga? W rodzinie przechowywania jest wieść, że po wojnie zjawił się w domu Karczów mieszkaniec Skały, proszony przez wujka o przekazanie wieści, że żyje i wróci. Babcia Agata, która się z nim nie spotkała pojechała do Skały ale człowiek ów niestety zmarł.

Babcia czekała aż do swojej śmierci a nam na zawsze pozostanie w pamięci.

Opracował siostrzeniec Zbigniew Roś

Koperta listu wysłanego do przymusowego robotnika – nadano 23 marca 1943 w Urzędzie Pocztowym Sułoszowa uber Krakau 2

Zaświadczenie Okręgowej Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich w Krakowie

Oświadczenie świadka – Jana Pieńkowskiego „Mohorta”

Szukaj

Zapraszamy na Facebooka

POLECAMY: